Szanowni Państwo,
Pozwoliłem sobie na zebranie kilku istotnych faktów, które pokazują prawdziwy obraz sytuacji. Myślę, że warto mieć świadomość tego co się dzieje w najbliższym otoczeniu.
1. Rząd głosi, że samorządy radzą sobie słabo, a ludziom żyłoby się lepiej, gdyby państwo mocniej scentralizować (mieliśmy to przed 1990r.). A tymczasem to Rząd dodaje samorządom zadań i obowiązków, nie przeznaczając na nie wystarczających środków finansowych.
Przykład: podwyżki dla nauczycieli. Wszyscy chcemy, by zarabiali godnie. Trzeba sobie jednak uświadomić, że jeśli rząd przyznaje nauczycielom podwyżki, a nie przyznaje samorządom odpowiednio zwiększonej subwencji na ich realizację, to pieniędzy na wypłatę zwyczajnie brakuje. Samorząd może je znaleźć tylko rezygnując z innych zadań, np. budowy nowych dróg, chodników, przedszkoli itp. Przy czym przeprowadzone reformy rządowe zmniejszyły też dochody bieżące gmin (obniżka PIT, CIT i podniesienie kwoty wolnej od podatku).
2. Urzędujący Prezydent zapowiada nowelizację prawa oświatowego w kwestiach, na które regulacje już istnieją. Dotyczą one decyzji rodziców o tym, jakie stowarzyszenia działają w szkole.
Prawo oświatowe (ustawa z 2016 r. podpisana przez Prezydenta) mówi „ Podjęcie działalności w szkole lub placówce przez stowarzyszenie lub inną organizację, o których mowa w ust.1, wymaga uzyskania zgody dyrektora szkoły lub placówki, wyrażonej po uprzednim uzgodnieniu warunków tej działalności oraz po uzyskaniu pozytywnej opinii rady szkoły lub placówki i rady rodziców.” Przepis w tym brzmieniu funkcjonuje już od 2007r.
3. Coraz częściej władze centralne próbują przerzucać odpowiedzialność za własne, błędne decyzje na samorządy.
Samorządowców zbulwersowała jedna z wypowiedzi obecnego Prezydenta, który na zarzut emeryta: „Daliście emerytom trzynastki, po te 900 złotych proszę pana, a zabraliście mi 1200 za śmieci. Po co żeście dali jak tu zabrali?” odpowiedział: „Wie Pan, tu problem polega na tym, że tak, tu Pan dostał 13-stkę ode mnie i od rządu, a cena śmieci to jest samorząd”. Opłaty dla mieszkańców rzeczywiście ustalają samorządy, ale system musiały zorganizować tak, jak nakazała ustawa. Samorządowcy wskazywali, że to zła droga i złe prawo, ale nikt ich nie słuchał. Ustawę przegłosowali posłowie PiS-u, podpisał Prezydent Andrzej Duda. Jej efektem są podwyżki opłat śmieciowych lub dopłaty do systemu z budżetu Gminy ( a miał być samofinansujący system).
4. Premier Morawiecki jeździ po Polsce i wręcza samorządom czeki z tak zwanego Funduszu Inwestycji Lokalnych. W imieniu prezydenta obiecuje pieniądze z funduszu, który nie został jeszcze uchwalony przez parlament. Prace nad odpowiednią ustawą trwają, a gospodarzem programu jest Ministerstwo Rozwoju.
Czy ta podróż Premiera po Polsce i wręczanie czeków nie jest elementem kampanii wyborczej? Czy te pieniądze nie służą temu, aby manipulować? I czy można podejmować takie decyzje bez uchwalonej ustawy?
Jak Państwo widzicie, od Prezydenta zależą nie tylko wizyty międzynarodowe i parady wojskowe, ale też to, ile płacicie za śmieci oraz czy nasza gmina lub powiat będą miały za co zbudować chodnik lub wyremontować szkołę.
cdn.
Wójt Gminy Pruszcz
Dariusz Wądołowski