O pracy sołtysa rozmawialiśmy dziś z Robertem Nakielskim, sołtysem Bagniewka.

Kto to jest w ogóle sołtys?
- Jest włodarzem wsi, wybranym przez społeczność sołectwa na zebraniu wiejskim. To osoba do której zgłaszają się mieszkańcy z problemami. A problemy, jak się okazuje, mogą być mniejsze lub większe aczkolwiek zawsze są ważne. Zadaniem sołtysa jest szukanie rozwiązań, a jeżeli sprawy wychodzą poza jego możliwości to zgłoszenie ich do gminy, czyli do radnych, wójta lub pracowników urzędu.

Jako sołtys sołectwa Bagniewo-Bagniewko możesz powiedzieć, że dobrze spełniasz swoją misję?
- Jestem zadowolony, ale nie w stu procentach. Dlaczego? Ponieważ plany, jakie sobie założyłem z radą sołecką na okres dwóch lat okazały się nierealne do wykonania.  Zakładam, że nasz plan będzie zrealizowany ale dopiero pod koniec mojej kadencji czyli za kolejne dwa lata. Chodzi mianowicie o nasze boisko, które jest zlokalizowane niedaleko świetlicy. Za kadencji byłej pani sołtys wypiękniała świetlica, a teraz czeka nas praca przy urządzaniu boiska. Ma ono służyć dzieciom, młodzieży i  dorosłym. Chcemy doprowadzić je do stanu użyteczności. Nie będzie to jakieś super boisko, ale zrobimy, co tylko w naszej mocy, aby spełniało swoje funkcje i podobało się mieszkańcom. Oprócz boiska ma się tutaj znaleźć plac zabaw dla dzieci, ławeczki do wypoczynku, miejsce na ognisko i inne imprezy.
W pierwszym roku realizowaliśmy zadania, które były jeszcze przyjęte za poprzedników. W drugim roku coronawirus ograniczył nasze działania ale kupiliśmy trawę i huśtawkę dla dzieci. W tym roku zobaczymy pierwsze efekty, jak wyrównamy powierzchnię i wyrośnie zasiana trawa.

Jak się współpracuje z radą, mieszkańcami?
- Przychodzą do mnie z różnymi problemami. W miarę swoich możliwości staram się te wszystkie interwencje załatwić, jak tylko potrafię. Współpraca jest zadowalająca, a najważniejsze jest to, że mieszkańcy widzą efekty pracy sołtysa i rady sołeckiej.

Który raz świętujesz Dzień Sołtysa?
- Po raz trzeci. Wiadomo, żadnych obchodów nie będzie.

Jak Ci się pracuje w okresie pandemii?
- Mieliśmy w roku ubiegłym związane ręce, tak samo jest dzisiaj. Nie odbyły się planowane po raz pierwszy Mikołajki, zabawa Andrzejkowa i Karnawałowa, teraz Dzień Kobiet. Mamy w planach m.in. festyn rodzinny, jaki się nam udało zorganizować w roku ubiegłym. Niestety nie wiemy jak to wszystko się potoczy. Sesje Rady Gminy odbywają się on-line. Podatki mieszkańcy w zasadzie płacą bezpośrednio w Urzędzie Gminy. Jest tylko pewna grupa, która uiszcza opłatę u mnie. Różne wiadomości otrzymujemy za pomocą sms-a i e-mailem, przekazujemy je mieszkańcom. Otrzymujemy także gotowe kurendy, które wędrują do obu wsi.

Macie piękną, wyremontowaną świetlicę. Czy tętni życiem?
- Nie tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Obostrzenia wynikające z zagrożenia Covid-19 nie pozwalają wynajmować świetlicy. Nie organizujemy też żadnych spotkań integracyjnych. Natomiast w jej murach odbywają się właśnie zajęcia w ramach gminnego projektu „Aktywność społeczna i zawodowa - mój wybór, moja szansa-rewitalizacja społeczna w Bagniewku”. Gmina otrzymała 150 tys. zł dofinansowania z LGD Gminy Powiatu. Dzięki temu nasi mieszkańcy mogą skorzystać z profesjonalnego doradztwa zawodowego i odbyć kursy i staże w kierunku uzyskania nowych umiejętności zawodowych. Większa część spotkań odbywa się w naszej świetlicy więc nie muszą nigdzie dojeżdżać. Mam nadzieję, że wiosna przyniesie ożywienie i zaczniemy w pełni korzystać z wyremontowanej świetlicy. Czekają też na to nasze panie z KGW.

Czego możemy życzyć sołtysom?
- Zdrowia, szczęścia w życiu osobistym i zawodowym. Abyśmy wszyscy jak najszybciej doszli do normalności i mogli prężnie działać na rzecz lokalnego środowiska. Abyśmy mogli wyjść z domu, uczestniczyć w spotkaniach, zabawach, szkoleniach. I wytrwałości w tych trudnych chwilach.   

Dziękujemy za rozmowę.
Redakcja

Robert Nakielski, sołtys Bagniewka
Fot. Robert Nakielski, sołtys sołectwa Bagniewo